bunt dwulatkaZamiast zabraniać stawiaj granice

Wychowanie przedszkolaka to niezły wstęp do tego, co czeka rodziców nastolatków.  Jeśli nie chcesz używać rozkazów spokojnie i bez presji skłonić przedszkolaka do wykonania swoich poleceń będzie to wymagało od ciebie sprytu i mądrości. Maluch w tym wieku jest mistrzem w ignorowaniu słowa „nie”. Kto ma w domu przedszkolaka ten to z pewnością potwierdzi, a kto wkrótce będzie miał niech przygotuje się na to, że czeka go co najmniej kilkakrotne powtarzanie „nie”,  zanim przedszkolak na nie w ogóle zareaguje. Na szczęście pomiędzy suchym zabranianiem a bezstresowym wychowaniem jest wiele alternatyw. Oto sposób na upartego przedszkolaka.

Zmiana perspektywy

Zamiast zakazywać, zachęć dziecko do wykonania innej czynności. Jeśli twój przedszkolak energicznie drze gazety, zaproponuj mu zabawę w wyszukiwanie zwierząt, samochodów, czy osób na zdjęciach. Możecie też nazywać kolory, czy spróbować ułożyć z gazet piramidę. Poza tym nie traktuj wszystkiego, co robi dziecko a co nie jest po twojej myśli, jako celowej próby zrobienia ci na złość, bądź przejawu złego wychowania. Jeśli przedszkolak wyrzuca z szuflad produkty, na pewno nie robi tego, by zmarnować ci na sprzątanie pewnie i tak niewielką ilość wolnego czasu. Po prostu wszystko go ciekawi. Wyjdź naprzeciw ciekawości dziecka i przygotuj małe miseczki, do których wspólnie nasypiecie garść ryżu, mąki, kaszy a potem dotykajcie, smakujcie, przesypujcie. Twoje dziecko na pewno doda do tych pomysłów jeszcze kilka innych czynności i będzie szczęśliwe, że może w tak ciekawy sposób bawić się z mamą.

Prawo wyboru

Powoli przyzwyczajaj się do myśli, że twoje dziecko również ma swoje upodobania i coraz częściej będzie dawało temu wyraz. Cała sztuka polega jednak na tym, by nieco je ukierunkować. Twój przedszkolak będzie zadowolony, ze może sam o sobie decydować ty zyskasz bezcenne chwile cennego spokoju. Jeśli np. twój przedszkolak nie może się zdecydować, którą zabawkę zabrać z sobą wychodząc na plac zabaw lub do przedszkola a ty spieszysz się do pracy lub pa zakupy, przygotuj dwie i zapytaj, którą z nich zabiera. Takie postępowanie wymaga od rodzica nieco więcej wysiłku, niż tylko „nie“ bez słowa komentarza, ale warto te starania podjąć. Dziecko uczy się podejmowania decyzji, ma poczucie, że zostało wysłuchane i ma wpływ na to, co robi.  Nie protestuje, nawet, jeśli nie do końca jest zadowolone z propozycji rodzica.

Odwracanie uwagi

Dzieci w tym wieku interesuje każdy drobiazg i szczegół, łatwo jest więc odciągnąć go od zrobienia potencjalnie niebezpiecznych, czy niechcianych przez rodzica rzeczy.  Jeśli szukasz sposobu na dziecko, kiedy przedszkolak nie chce wyjść z placu zabaw, spróbuj pokazać mu, np. przejeżdżające obok samochody, przechodzącego obok psa, zaproponuj, że w drodze powrotnej pomoże ci nieść zakupy.

Sztuka przewidywania

Znając mechanizm zachowań typowych dla dziecka w tym wieku, można z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć sytuacje, które mogą być potencjalnie trudne dla dziecka i rodziców.  Staraj się więc unikać sytuacji, kiedy masz coś do załatwienia a np. o tej porze wypada zazwyczaj drzemka przedszkolaka. Zmęczone lub głodne dziecko, nowe otoczenie, presja czasu to stuprocentowa katastrofa. Inna sprawa to kwestie bezpieczeństwa dziecka. Trudno liczyć na rozsądek, czy dar przewidywania przedszkolaka. Jeśli liczysz na to, że ciekawski maluch, gdzieś nie wejdzie, czegoś nie ściągnie, czy otworzy, to z pewnością wcześniej, czy później tak się stanie. Twoim obowiązkiem jest więc zadbanie o to, by otoczenie malca było bezpieczne. Nie oznacza to oczywiście, ze dzięki temu można wyeliminować wszystkie sytuacje, kiedy nieodzowne jest powiedzenie słowa „nie”. Bezdyskusyjne są sprawy bezpieczeństwa malucha np. na ulicy, zabawa niebezpiecznymi przedmiotami, kontakty z nieznajomymi. Wówczas bądź spokojna i konsekwentna, niech przedszkolak wie, że „nie” rzeczywiście oznacza „nie”.

Zachowaj zdrowy rozsądek

Oczywiście marzeniem każdego rodzica jest mieć zdrowe, radosne, dobrze wychowane dziecko. Presja rodziny, sąsiadów, mediów sprawia, że te oczekiwania kierowane w stosunku do przedszkolaka mają się nijak do zachowań, które są typowe dla dzieci w tym wieku. Odpowiedź na pytanie, jak wychować szczęśliwe dziecko, jest prosta. Zamiast wymyślać sposób na zachowanie dziecka, pozwól swojemu maluchowi, być po prostu dzieckiem i cieszyc się dzieciństwem. Nie strofuj go cały czas, drobne wpadki zdarzają się każdemu i czasem można przymknąć na nie oko. Jeśli tylko nie ma to wpływu na bezpieczeństwo malca i nie doprowadza otoczenia do białej gorączki, nie hamuj naturalnej ciekawości świata dziecka. Dziecięca kreatywność, niekiedy wprawiająca w osłupienie rodziców, jest najlepszą zabawką a niekonwencjonalne myślenie zaprocentuje z pewnością nie tylko w wieku szkolnym, ale i całym dorosłym życiu.

Myśl o tym, co i jak mówisz

Jeśli sytuacja tego wymaga i trzeba w końcu czasem powiedzieć nie, bądź stanowcza. Uważaj również na tzw. język ciała. Ton głosu, mimika powinny współgrać z wysyłanym przekazem. Jeśli więc przedszkolak próbuje bawić się np. kablem, lub wkłada różne przedmioty do kontaktu, zaprotestuj krótko i dosadnie. Podkreśl swoje niezadowolenie tonem głosu, mów z poziomu dziecka, nie śmiej się, nie rób w tym czasie innej rzeczy. Jeśli dziecko wykona twoje polecenie, możesz je objąć, pochwalić, ucałować.

Napadów złości naprawdę można uniknąć

Pierwsza sprawa, nie daj sobie wmówić, ze jesteś złą matką, jeśli twojemu dziecku zdarzy się napad złości w sklepie, czy na ulicy. Nie ma trudnych dzieci. Jeśli przyjmiesz, że takie zachowania są typowe dla wieku, łatwiej będzie ci spokojnie reagować w takich sytuacjach. Nie przejmuj się komentarzami przechodniów, spojrzeniami pracowników sklepu. W tym przypadku doskonale sprawdza się powiedzenie: „Lepiej zapobiegać niż leczyć”.  Wracamy więc do omawianej tu już sztuki przewidywania. Nie angażuj dziecka w sprawy poza domem, jeśli może być ono głodne, zmęczone, niewyspane. Oczywiście najprościej byłoby wówczas malca zostawić w domu. Jeśli jednak jest to niemożliwe, zabierajcie z sobą małą przekąskę, coś do picia, jakąś zabawkę, kocyk. Jeśli obiecałaś przedszkolakowi kino, zabawę w parku, wyjście na basen, to dotrzymaj słowa. Dziecko w tym wieku potrafi już czekać i nastawia się na ulubione czynności. Jeśli z braku czasu pośpiesznie z nich zrezygnujesz, katastrofa gotowa. Jeśli sytuacja staje się krytyczna i wszystko wskazuje na to, że za chwilę wymknie się spod kontroli, spróbuj odwrócić uwagę malca. Może się jednak tak zdarzyć, że nic już nie będzie w stanie powstrzymać histerycznego płaczu, czy napadu złości. Jedyne co możesz zrobić w tej sytuacji, to zachować spokój i wyjść. Jeśli nie jest to możliwe, bo np. masz coś jeszcze koniecznie do załatwienia, postaraj się zabrać dziecko w jakieś spokojniejsze miejsce. Staraj się nad sobą panować, nie krzycz na przedszkolaka. Maluch jest również zdezorientowany swoim zachowaniem i będzie potrzebował twojego spokoju, by wróci do równowagi. Możesz objąć i przytulic dziecko. Jeśli atak złości, by wywołany niezadowoleniem z podjętej przez ciebie decyzji, np. nie chciałaś kupić nowej zabawki w sklepie, nie zmieniaj jej. Spokojnie powiedz dziecku, że nie dostanie nowej zabawki, ale po powrocie do domu będziecie mogli razem się pobawić. Napady złości u dzieci, czy inne trudne zachowania u przedszkolaka zwłaszcza, jeśli zdarzają się w jakimś publicznym miejscu są bardzo niekomfortowe dla rodzica. Nie tylko trudno mu sobie poradzić z szamoczącym się rozhisteryzowanym dzieckiem, ale dodatkowo często paraliżuje go wyobrażenie reakcji otoczenia. Rodzice obawiają się posądzenia o nieumiejętność wychowania dziecka, brak autorytetu. Najczęściej się to wyobrażenia nie do końca pokrywające się z rzeczywistością. Każdy, kto ma dzieci, przechodził przez to samo i z pewnością ma dla rodzica w takiej chwili więcej współczucia niż krytycyzmu. Jeśli więc masz malucha, który często wpada w złość w miejscu publicznym a nie dasz rady ograniczyć wspólnych wyjść, czy wręcz zostawić malca w domu, kiedy masz coś do załatwienia, może pocieszy cię informacja, że z napadów złości po prostu się wyrasta.

Zdjęcie: Prawa do publikacji wizerunku podpisane z Shutterstock Inc.