
Jeśli jednak to na twoich barkach spoczywa opieka nad maluchem, możesz nadal czuć się zmęczona, czy dotknięta brakiem zaangażowania partnera, co będzie miało wpływ na wasze relacje w sypialni. Działa to też w drugą stronę. Twój partner może czuć się odsunięty na boczny tor i mało ważny. Konieczne jest więc, by znaleźć czas na pielęgnację bliskości i pobycie tylko we dwoje. A także szczerość w relacjach. Jeśli otwarcie nie będziesz mówiła o tym, co cię boli, lub niepokoi, problem będzie narastał. Choć czasami trudno w to uwierzyć, to fakt, że kocha nie oznacza, ze potrafi czytać w myślach.
Powrót do wszystkich pytań dotyczących rozwoju noworodka
Inne pytania, które mogą Cię zainteresować:
- Czy należy stymulować rozwój dziecka w pierwszym roku życia?
- Jak wspierać rozwój mowy u dziecka?
- Dlaczego wciąż psuje zabawki?
- Mam bardzo trudnego niemowlaka. Wciąż płacze, marudzi, domaga się ciągłego noszenia na rękach. Czy zostanie taki na zawsze? Jak mu pomóc stać się pogodnym, radosnym dzieckiem?
Zdjęcie: Prawa do publikacji wizerunku podpisane z Shutterstock Inc.
Czas po porodzie bywa ciezki czasami nawet bardzo dlugo. Moj synek ma poltora roku i nadal czasem zdarza mu sie obudzic na butelke i zaczal przesypiac noce dopiero jak mial rok. Woec doskonale eozumiem tą sytuacje. Mialam wrazenie ze to trwa wiecznosc. Nieprzespane noce. Ciagla calodobowa opiekanad dzoeckiwm. W wolnych chwilach obowiazki domowe. Zero czasu dla siebie. Ani zeby o siebie zadbac i pczuc sie lepiej. Ani by pobyc z partnerem. W dodatku straszny bol w sercu po porodzie. Przezylam tak koszmarny porod ktory zniszczyl mnie nie tylko psychicznie ale i fizycznie w bardzo waznej dla mnie sferze zycia co odebralo mi calkowicie przujemnosc z zycia. Teraz zyje juz tylko dla innych. Dla siebie niemam zycia nic. Ani przyjemnosci ani radosci. Mam taka traume po porodzie ktora utrzymuje sie do dzis. Placze i nie spie po nocach. Boje sie czy tosie kiedys zmieni? Chcialabym odzyskac radosc zycia i zaznac jeszcze kiedys tej przyjemnosci i radosci ze wspolzycia ktora mialam przed porodem. A nie stac mnie na plastyke ktora moglaby ja poprawic. I co cale zycie juz bede sie meczyc? Czy to minie… Nie wiem